Archiwum październik 2007


Mój pierwszy raz...
13 października 2007, 22:17

Całe życie ludzkie czymże jest innym, jak nie jakąś

komedią, w której każdy występuje w innej masce i każdy

gra swoją rolę, dopóki reżyser nie spędzi go ze sceny?

                                               Erazm z Rotterdamu


Spędziłam dzisiaj jeden z najwspanialszych dni mojego życia. Spotkałam się z moim najdroższym mężczyzną. Robiliśmy naleśniki i była ' kupa ' śmiechu. Naprawdę wyszły bardzo dobre mimo tego, że warunki i sytuacja nie były sprzyjające. Po skończonej zabawie w kucharzy wylądowaliśmy w łóżku. Ale spokojnie... Nic z tych rzeczy. Poprostu leżeliśmy całując się i rozmawiając na różne tematy. Nawet nie możecie sobie wyobrazić jak bardzo go kocham. On jest całym życiem dla mnie. Minęło nam pół dnia na leżeniu w łóżku i pieszczotach. Takie dni są najfajniejsze. Obydwoje olewamy nasze weekendowe 'obowiązki' i spędzamy czas razem ciesząc się sobą. I ja i on dobrze wiemy że w trakcie tygodnia nie będziemy mieli czas. On pracuje, ja ucze się i poprostu nie ma jak. Tak więc, weekendy są tylko nasze. Potrafimy cały dzień nie wychodzić z łóżka bo nie chcemy sie rozstać. Porafię kochać się z nim cały dzień i wcale nie mam dosyć.... w takich momentach czuje wręcz niedosyt jego obecności i ciała. Nawet nie wiecie jak mocno go kocham.


Pozdrawiam top_totty 

2007-10-13

22:37:18